Sprawdź czym jest prawdziwy parkour.

Parkour w oczach filologa...


...czyli słów kilka na temat poprawności językowej i nie tylko...

Postanowiłam napisać ten artykuł, ponieważ wiem, że francuska terminologia związana z Parkour sprawia wam nieraz wiele kłopotów. Jeśli chodzi o wymowę, i tak każdy wymawia jak chce, ale podobno dochodzi czasem do sprzeczek na ten temat, więc chciałam raz na zawsze rozwiać wątpliwości tych traceurów, którzy chcą być poprawni w wymowie i spędza im to sen z powiek. Dla wielu będzie to na pewno niezła nuda, ale wierzę, że znajdzie się ktoś, kogo być może to zainteresuje i kto potraktuje to jako ciekawostkę.

TROCHĘ HISTORII... czyli wypas bydła w średniowiecznej Francji.


Jak wiadomo, wszystko na tym świecie bierze się z czegoś innego i niemożliwością jest, by cokolwiek powstało z niczego. Tak jest też oczywiście ze słowami i być może ktoś z was zastanawiał się kiedyś nad pochodzeniem tak ważnych dla nas słów jak "Parkour" czy "traceur" (jeśli nie, to proszę przejść do następnej części. Jak (chyba) wszyscy wiedzą, Parkour narodził się we Francji a nazwę zawdzięcza swojemu twórcy, Davidowi Belle. David stworzył dyscyplinę, której pragnął nadać nazwę oddającą jej ducha i korzenie. Chciał, by słowo to było zarazem nowoczesne i łatwe do zaakceptowania przez młodych ludzi, ale bynajmniej niepozbawione historii. Swoją "sztukę przemieszczania się" nazwał PARKOUR.

"Parkour" jest neologizmem, słowem wymyślonym przez Davida. Zarówno w języku polskim, jak i francuskim, jest rodzaju męskiego. Słowo to powstało po "przerobieniu" francuskiego słowa "parcours" według obecnych tendencji ewolucji języka francuskiego, rozpowszechnianych szczególnie przez młodzież, która najczęściej komunikuje się za pomocą SMS-ów, e-maili czy komunikatorów internetowych (jak nasze Gadu-Gadu). Główną zasadą "esemesowego" zapisu słów jest oczywiście maksymalna redukcja ilości znaków, żeby zmieścić się w jednym SMSie lub nie zmęczyć się za bardzo rozmawiając z kimś przez Internet. Takie same prawa stworzyły słowo "Parkour". Zwykle (żeby było krócej) zamienia się we francuskim "qu" na "k", co nie zmienia wymowy. Nie ma co prawda potrzeby, by zamieniać na "k" także "c", ale tak się robi z przyzwyczajenia i stąd mamy parKour. Poza tym w języku francuskim często nie wymawia się ostatnich spółgłosek, np. "s" w słowie "parcours" - oczywiste jest więc, że zniknęło, a wymowa wcale się przez to nie zmieniła. Z kolei nie dało się wyrzucić "o", bo jedynie "ou" czyta się po francusku jak polskie "u".

Słowo "parcours" oznacza dziś trasę, drogę, przebieg. Może oznaczać trasę w dyscyplinie sportowej, np. w wyścigach konnych czy trasę piłeczki golfowej; wojskową trasę usianą specjalnymi przeszkodami treningowymi dla żołnierzy lub przebieg czegoś, np. kariery, choroby itd. Historia i znaczenie tego słowa są jednak dużo bogatsze. Pochodzi ono od łacińskiego słowa "percursus", co oznaczało "bieg, ruch, przebieg". W średniowieczu "parcours" oznaczał także prawo do wypasu bydła na nieużywanej łące sąsiada (!!!) oraz umowę między mieszkańcami dwóch suwerennych majątków pozwalającą na przebywanie w obydwu majątkach bez utraty praw i przywilejów.

Słowo "traceur" oznacza "tego, który ustanawia trasę z przeszkodami". Pochodzi od czasownika "tracer" (wyznaczać, rysować), który z kolei wywodzi się od łacińskiego "trahere" (pociągnąć, nakreślić).

"Polacy nie gęsi...", czyli: jak po polsku?


Jak rzekł niegdyś nasz mądry Rej: „Polacy nie gęsi, iż swój język mają”, więc nie należy ślepo kopiować słów pochodzących z innych języków, ale spolszczać je w miarę możliwości. Takie są też zasady poprawnej polszczyzny i taki też wniosek wysnułam po konsultacji z profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zasady to jedno, a popularne użycie to drugie, więc nie wiadomo jak przyjmą się na dobre terminy związane z Parkour, które od dość krótkiego czasu funkcjonują w naszym języku. Panuje tendencja nieodmieniania słowa "Parkour" przez przypadki. Na pewno nie należy mówić "LE Parkour", gdyż "le" jest francuskim rodzajnikiem i nie ma zastosowania ani żadnej funkcji w języku polskim, który posiada na jego miejsce deklinację. Mówiąc "le Parkour" to w zasadzie tak, jakbyśmy używali rodzajników i innych elementów przed słowami z innych języków, a przecież nie mówimy "a komputer"(ang), "ein kartofel"(niem) czy "le spaghetti"(wł), prawda? Zaleca się odmianę przez przypadki, ale można tego nie robić. Jeśli już, to mówimy: M: Parkour (lub Parkur, gdyż w języku polskim nie potrzebujemy "o" żeby wymawiać "u"), D: Parkouru (nie: Parkoura), C: Parkourowi, B: Parkour, N: Parkourem, Ms: Parkourze, W: Parkourze! Przyjęła się pisownia wielką literą, ale poprawna jest też pisownia małą literą.
Jeśli chodzi o słowo "traceur", zwykle zachowuje się oryginalną pisownię i odmienia przez przypadki dodając identyczne końcówki w liczbie pojedynczej i mnogiej jak przy odmianie słowa "kawaler". Poprawna jest też pisownia według spolszczonej wersji, zgodnej z polską wymową i ortografią "traser". Co do formy żeńskiej, jeśli mówimy "traceur", dopuszcza się zachowanie francuskiej "traceuse" [czyt. trasyz], jeśli z kolei używamy spolszczonej formy męskiej "traser", również formę żeńską tworzymy według polskich zasad i powstaje "traserka".

WYMOWA


Oto poprawna wymowa najczęściej spotykanych francuskich terminów związanych z Parkourem oraz ich poprawna francuska pisownia:

Traceur [traser]
Traceuse [trasyz]
Saut de chat [so dy sza]
Saut de bras [so dy bra]
Saut de détente [so dy detąt]
Saut de précision [so dy presizją]
Saut de fond [so dy fą]
Saut aveugle [sot awygl]
Passe muraille [pas muraj]
Lâché [lasze]
Equilibre [ekilibr]
Roulade [rulad]
Planche [pląsz]
Franchissement [frąszismą]
Demi-tour [dymi tur]
Passement [pasmą]


UWAGA!!! Jako niepoprawne uważa się następujące wyrazy: parkowiec, parkówka, parkowcy, parkerzy, parkourarze, parkować, parkourowiec, parkourować itd.



------
Autor: Wero
Źródło: Overground

Wróć

Kontakt z Nami

Szyna

Darth_Shade

SpiderFym

Blu

Ciekawe linki